wtorek, 10 lipca 2012

Cierpliwość to mamy mocna strona

Cierpliwość w macierzyństwie to podstawa. Prawda to powszechnie znana. Ale oprócz tej oczywistej cierpliwości do postępów i rozwoju malucha, do tzw. rytuałów oznaczających dla mamy w gruncie rzeczy rutynę oraz innych takich, konieczna jest cierpliwość do świata. Już w ciąży jesteśmy wystawiane na próbę, z każdej strony otaczają nas ręce chcące pomasować, dotknąć, poklepać brzuszek. Z zza każdego rogu słychać, nie jedz pietruszki, nie myj okien, nie schylaj się, nie patrz, kiedy ja byłam w ciąży... Te przesądy i uwagi mogą popsuć nastrój każdej przyszłej mamie, i przysporzyć wiele zbędnych zmartwień. Potem jest już tylko gorzej, a nie jest mu za zimno bez skarpetek, karmi go pani, jak poród, bolało, śpi w nocy, a czy on nie leży krzywo....? Przecież wiadomo, że karmię, tak czy inaczej, ale czy to ma znaczenie? To oczywiste, że śpi w nocy, ale budzi się , bo jest głodny. No i ja też leżę krzywo czasem. Warto na część stałych pytań przygotować sobie zabawne odpowiedzi albo nauczyć się szybko zmieniać temat ;-) Trzeba dużo cierpliwości i opanowania, aby po pierwsze odpowiedzieć, tak aby zaspokoić ciekawość postronnych i zachować coś ( wcale nie taką małą cząstkę) dla siebie, po drugie nie brać do siebie tych wszystkich zabobonów, obserwacji, i po trzecie zaufać intuicji - swojej a nie świata. To mama (i tata też) wie najlepiej, co jest dobre dla maleństwa. Każdy z nas dorosłych jest inny i to akceptują wszyscy. Ale warto pamiętać, że każdy mały człowiek też jest indywidualnością. Jedne lubią gorącą wodę, inne letnią, jedne lubią czapki, inne nie, jedne lubią spać na brzuchu, inne na plecach. Trzeba czasu, aby poznać maluszka. Trzeba cierpliwości, aby dowiedzieć się że jestem najlepszą mamą na świecie dla mojego dziecka.

8 komentarzy:

  1. NIe widzę przycisku "obserwuj" :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło być pierwszą osoba obserwującą :) Witam!
    A to prawda w wychowaniu dziecka cierpliwość jest niezastąpiona! I wiele ułatwia:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jest jeszcze bardziej miło, że jesteś pierwszą osobą obserwującą :-)

      Usuń
  3. ja na szczęście w ciązy nie miałam przyjemności słuchać dobrych rad, ale za to mój syn wystawia od trzech lat moją cierpliwośc na próbę:-p Ciężka sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem i ja, powodzenia Kochana! ;)

    OdpowiedzUsuń